Cyjanotypia, dni fotografii - czyli dzień z życia w Fotospokojnej

Dzisiejszy post jest myślę że bardzo szybki, w sumie z dnia na dzień. Przez ostatnie 2 dni w Fotospokojnej odbywały się "Dni Fotografii". W czwartek miał on na celu prezentacje szkoły, odbywały się dni otwarte w których można było zobaczyć co dzieje się w naszej szkole i dlaczego warto do niej przyjść. Sama nie mogłam w nich uczestniczyć (w tamtym roku też mnie tam nie było, bo nie miałam iść do tej szkoły :)). Natomiast wczoraj odbywał się drugi dzień w którym były prowadzone zajęcia dla nas - m.in fotografia portretowa, wykład z Warszawskiej Szkoły Reklamy, oraz cyjanotypia w której brałam udział razem z kilkoma osobami z mojej klasy.
(zdjęcie)
Cyjanotypia – technika fotograficzna wykorzystująca światłoczułość soli żelaza, charakteryzująca się monochromatycznym obrazem w kolorze niebieskim, tworzonym przez błękit pruski. Dzięki niskim kosztom i łatwemu wykonaniu stosowana była również przez fotografów-amatorów w celu otrzymania odbitek z negatywu metodą stykową.

Wiem, mało to może mówić więc mniej więcej postaram się to omówić tak aby dało się zrozumieć :D
Ogólnie rzeczy których potrzebujemy to papier fotograficzny, roztwór cytrynianu amonowo-żelazowego, żelazicyjanku potasu i wody, oraz jakiś wzór lub zdjęcie - czarno-białe, w negatywie - narysowane/wydrukowane na kalce lub folii do rzutników.
Rysunek: Aleksandra Forencewicz


Pierwszym etapem jest utrwalenie papieru fotograficznego. Po jego utrwaleniu pozostawiamy go do wyschnięcia.
Gdy papier już wyschnie, rozprowadzamy na nim emulsje (roztwór który składa się z soli żelaza(III) [współcześnie jest to zwykle cytrynian amonowo-żelazowy]żelazicyjanku potasu i wody - ma żółto-zielony kolor)

Po rozprowadzeniu znów zostawiamy papier do wyschnięcia. Gdy wyschnie kładziemy papier, na niego zdjęcie i coś co przytrzyma nam to zdjęcie (np. szkło) po czym naświetlamy nasze zdjęcie. Może być lampa z promieniami UV, a jeśli dzień jest słoneczny - nawet słońce może nam je naświetlić :)

Wczoraj swoje zdjęcia naświetlałyśmy ponad 30 minut. Lecimy dalej! Po naświetleniu zdjęcia bierzemy naszą pracę i płuczemy ją pod wodą. Momentalnie z zielonego koloru zmienia się na niebieski :)

Po wypłukaniu zostawiamy do wyschnięcia :)




Podczas wysychania, niebieski kolor staje się ciemniejszy (nawet granatowy).




Cyjanotypia chociaż czasochłonna, jest fajną "zabawą" :) To było fajnie spędzone kilka godzin w miłym towarzystwie. Chciałabym też podziękować Julce za pomoc i Oli za rysunek :)









Do następnego! :)

Komentarze

  1. No i teraz tak "tyci tyci" żałuje, że nie przyszłam do szkoły :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj uwierz mi, warto było zostać Madziu :3 😋

      Usuń
  2. Ooooooo <3 Piękne zdjęcia i wspaniale opisane ~SMOKU

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

18-naste urodziny Karoliny!

przyszłość i fotografia - czyli "Dlaczego FotoSpokojna?"

ludzie którzy mają talent - czyli osoby którymi się inspiruje