Kobra, splot i crossfit - czyli zimowy obóz karate

Hej! Jak się macie?:)
Dziś post o feriach które minęły zdecydowanie za szybko, a dokładniej o Obozie Karate w którym miałam okazje brać udział. 3 dni które minęły zdecydowanie zbyt szybko, ale tak już bywa kiedy dobrze się bawimy i towarzystwo jest najlepsze :) 
Zacznijmy od początku - moja przygoda z karate zaczęła się w lutym 2013 roku, za namową człowieka który jest teraz kimś kogo mocno kocham. Na początku bałam się tam iść, codziennie mówiłam że więcej nie pójdę na trening - ale ze wsparciem przyjaciół dałam radę i to im najbardziej dziękuje :) Kyokushin jest wspaniałą sztuką walki, uczy wytrwałości, determinacji, szacunku do innych i tego że nigdy nie wolno się poddawać! Polecam każdemu, szczególnie z taką trenerką jak Senpai Maria (której dziękuję za wsparcie :)) :D A teraz o obozie - tak jak już pisałam, trwał 3 dni, w ciągu których mieliśmy kilka treningów m.in. CrossFit, test 1000 uderzeń itp. Daliśmy czadu! Towarzystwo najlepsze, chyba wszyscy przyznają rację że to były fajnie spędzone 3 dni, szkoda tylko że tak szybko minęły.. Warto było być niewyspanym bo wspomnienia na 100% zostaną na zawsze. Mamy nadzieję że uda nam się zorganizować dłuższy obóz :)
Poniżej macie sporo zdjęć (nie wszystkie, nie nadawały się do publikacji :p) i filmik który podsumowuje to wszystko :) Osu! :)




















































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

18-naste urodziny Karoliny!

przyszłość i fotografia - czyli "Dlaczego FotoSpokojna?"

ludzie którzy mają talent - czyli osoby którymi się inspiruje